Izraelska armia podała w piątek, że przeprowadziła w nocy naloty na Strefę Gazy po tym, gdy palestyńscy bojownicy wystrzelili dwie rakiety w kierunku Izraela. Nie ma doniesień o ofiarach, ani poważnych zniszczeniach po obu stronach.
W czwartek wieczorem palestyńscy bojownicy wystrzelili dwie rakiety w kierunku Izraela. Jeden pocisk został przechwycony przez izraelską obronę przeciwrakietową, a drugi spadł na otwartej przestrzeni.
Od czasu przejęcia przez radykalny Hamas władzy w Strefie Gazy od umiarkowanego Fatahu w 2007 r. Izrael i Hamas stoczyli trzy wojny i kilka poważnych potyczek. Izrael przypisuje Hamasowi wszystkie ataki, które przypuszczane są na państwo żydowskie ze Strefy Gazy, w tym nawet te, do których przyznały się inne ugrupowania zbrojne - pisze AP.
Od czasu przejęcia władzy przez Hamas Izrael i Egipt utrzymują paraliżującą blokadę Strefy Gazy - położonej na wybrzeżu enklawy, zamieszkanej przez ok. 2 mln Palestyńczyków.
Na początku tygodnia władze izraelskie ogłosiły odkrycie nowego niedokończonego tunelu, który został przekopany pod ziemią do terytorium Izraela, zanim został wykryty przez podziemne czujniki. Jak przekazano, tunel przebiega kilkadziesiąt metrów pod ziemią i miał ułatwiać ataki na Izrael. Służby tego kraju odkryły ok. 20 takich tuneli od czasu ostatniej wojny z Hamasem w 2014 roku. Palestyńczycy używali ich do przemycania wszelkiego rodzaju towarów do Gazy, a także do przenoszenia broni dla bojowników Hamasu i innych grup islamistycznych. Tunele używane były także przez Hamas do ataków zbrojnych na Izrael.