PORUSZAJĄCE! Miał tylko jedno marzenie... Chłopiec chory na raka chciał odprowadzić mamę do ołtarza

Keith Woodard chorował na raka w terminalnym stadium. Miał tylko jedno marzenie. Chciał odprowadzić swoją mamę do ołtarza i uczestniczyć w jej ceremonii ślubnej.
- Powiedział mi kiedyś: "Mamo, chcę odprowadzić cię do ołtarza zanim umrę" – zdradziła Taylore w rozmowie z dziennikarzami Fox8. – Kiedy to usłyszałam, byłam już pewna. To się musiało wydarzyć – dodaje.
Taylore i Adam dopełnili formalności i szybko zorganizowali ślub w swoim domu, tak by Keith mógł wziąć w nim udział, mimo skrajnego wycieńczenia. Chłopiec poruszający się na wózku inwalidzkim odprowadził mamę do prowizorycznego "ołtarza", a później doskonale bawił się na weselu.Niestety historia młodego bohatera nie znalazła happy endu. Chłopiec zmarł wskutek postępującej choroby zaledwie pięć dni po ślubie matki.
- Żadna matka nie powinna doświadczyć sytuacji, kiedy odchodzi jej ukochane dziecko. Będę za nim tak tęsknić – napisała Taylore Woodard na stronie Kourageous Keith, którą założyli wielbiciele dzielnego 12-latka.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Najnowsze

Kaczyński odpowiada na manipulacje Merkel: wojna na Ukrainie jest prowadzona za niemieckie pieniądze

Fedorska: Niemcy zmieniają swoją politykę energetyczną, wracają do ery Merkel

Jest coraz gorzej na rynku pracy. Kolejne fatalne informacje
