Przejdź do treści

Oto nowy element germańskiej propagandy! Niemcy ogłaszają się ...

Źródło:

Tego jeszcze nie było! Oto Niemcy mianują się właśnie – publicznie, z rozgłosem – supermocarstwem moralnym. Jakiż piękny neologizm, jakaż kunsztowna nowomowa! Owszem, Niemcy byli swego czasu źli, choć oczywiście nie tylko oni, choć może wcale nie byli najgorsi, jak to próbuje się im wmówić - pisze Leszek Sosnowski na swiato-podglad.pl.

Ale w ciągu zaledwie 50 - 60 lat przeszli drogę, jakiej innym nie udało się pokonać przez całe wieki. Przeżyli coś znacznie więcej niż metamorfozę. Tego nie znają dzieje świata. Nie mówię wcale o sukcesach gospodarczych, zbudowanych wszak na zdobyczach wojennych, z których agresorzy niemal nic nie zwrócili tym, których ograbili (np. Polsce). Nie, oni doszli do niebywałej doskonałości – moralnej! Jeszcze tak niedawno masowo gazowali ludzi i spalali ich w piecach, jeszcze dwie generacje temu wyłapali grubo ponad dwa miliony ludzi na ulicach europejskich miast, głównie w Polsce, i siłą transportowali do Reichu, by tam jako podludzie harowali na sukcesy rasy najwyższej, aryjskiej.

Zresztą nie nazywali znienacka zgarniętych na ulicach ludzi robotnikami przymusowymi, skądże, to byli oficjalnie Zivliarbeiter, robotnicy cywilni - nowomowa była zawsze niemiecką specjalnością (co ułatwia konstrukcja wewnętrzna tego języka). Niemcy wyprzedzili w niej nawet bolszewików. 

Potomkowie esesmanów i gestapowców, potomkowie ojców i dziadków, którzy z całą sumiennością realizowali każdego dnia plan morderstw, zwyrodniałych eksperymentów medycznych, masowej grabieży muzeów, kościołów, pałaców i zwykłych gospodarstw domowych, ci potomkowie już nie tylko nauczają dziś innych moralności. Oni po prostu sami stali się kwintesencją moralności, niedościgłym wzorem. Wyprzedzili w miłosierdziu i tolerancji samego Chrystusa, którego naukę korygują nawet niektórzy (niemało ich!) niemieccy biskupi; choć może gdyby Jezus był Niemcem, byliby dla niego bardziej wyrozumiali...

Szef półmilionowego tygodnika „Die Zeit” Josef Joffe (urodzony w rodzinie żydowskiej w 1944 r. w Łodzi) zabłysnął właśnie książką „Dobry Niemiec”. Jest to praca publicystyczna, w której stawia się wiele pytań, wiele daje się pod rozwagę. W tym też tonie i duchu autor analizuje współczesne Niemcy jako wspomniane na wstępie moralne supermocarstwo (die moralische Supermacht). Dlaczego?

Przede wszystkim dlatego, że Angela Merkel nigdy nie mówi „my, Niemcy”, ale zawsze „my, Europejczycy”, nigdy nie twierdzi, że coś będzie dobre dla Niemiec, ale zawsze, że będzie dobre dla Europy itd. Tak to również tłumaczył Josef Joffe kilka dni temu w popularnej audycji „Kulturzeit” (emitowanej na trzy niemieckojęzyczne kraje: Niemcy, Szwajcarie i Austrię).

CAŁOŚĆ CZYTAJ TUTAJ >>>

swiato-podglad.pl

Wiadomości

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

Świat modli się za papieża Franciszka...

Zaskakujące zakończenie weekendu. Sprawdź prognozę!

W jakim celu tak naprawdę Sikorski poleciał do USA?

Szef MSZ zapowiedział duży pakiet sankcji przeciwko Rosji

Znaleziono nieznaną roślinę sprzed 310 mln lat

Co Trump powiedział Dudzie o Polsce? To najważniejsze

Rosyjskie ataki na Kijów i inne części kraju. Są ofiary

Elon Musk chce przyśpieszyć zakończenie misji ISS

Kontrowersyjna walka MMA wywołała oburzenie | FILM

NATO rozbuduje systemu rurociągów w kierunku wschodniej Europy

Strzelanina w szpitalu w USA: Nie żyje policjant i porywacz

Najnowsze

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Świat modli się za papieża Franciszka...

Zaskakujące zakończenie weekendu. Sprawdź prognozę!

W jakim celu tak naprawdę Sikorski poleciał do USA?

Szef MSZ zapowiedział duży pakiet sankcji przeciwko Rosji

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia