Kanada zwiększy liczbę policyjnych patroli na granicy z USA – poinformował we wtorek minister bezpieczeństwa publicznego Dominic LeBlanc. Premier Kanady Justin Trudeau spotkał się z liderami partii opozycyjnych w sprawie bezpieczeństwa granicy.
Kwestie bezpieczeństwa granicy zostały podniesione przez amerykańskiego prezydent elekta Donalda Trumpa tydzień temu, kiedy zagroził Kanadzie i Meksykowi wyższymi cłami, jeśli kraje te nie zrobią więcej w kwestiach nielegalnej migracji oraz zahamowania przepływu narkotyków. LeBlanc poinformował o decyzjach rządu podczas powiedzenia komisji bezpieczeństwa publicznego Izby Gmin.
"Będą dodatkowe siły. Ludzie i wyposażenie" - powiedział LeBlanc, cytowany przez agencję The Canadian Press.
LeBlanc mówił w poniedziałek w wywiadzie w CBC, że zostanie zwiększona liczba patroli z użyciem helikopterów oraz zwiększona będzie liczba dronów nadzorujących granicę.
Komisarz Royal Canadian Mounted Police (RCMP – policja federalna) Mike Duheme powiedział we wtorek parlamentarnej komisji, że rozważane jest także wysłanie policyjnych kadetów do pomocy patrolom na granicę – informował publiczny nadawca CBC. Duheme zwrócił się już do rządu o zwiększenie liczby mundurowych patroli na granicy.
Również we wtorek premier Kanady zaprosił na spotkanie szefów partii opozycyjnych, by poinformować ich o planach dotyczących granicy.
W poniedziałek szef związku zawodowego pracowników straży granicznej (Customs and Immigration Union) Mark Weber napisał do ministra bezpieczeństwa publicznego list, w którym zaproponował taką zmianę prawa, by oficerowie Canada Border Services Agency (CBSA – straż graniczna) mogli wykonywać swoje obowiązki także poza przejściami granicznymi. Obecnie prawo na to nie zezwala.
Rząd Kanady podejmuje decyzje w związku m.in. z zagrożeniem, że nielegalni imigranci w USA będą próbowali przedostać się przez granicę z Kanadą. Prawie 9 tys. lądowej granicy Kanady z USA nie jest intensywnie strzeżone.
W 2011 r., gdy premierem Kanady był konserwatysta Stephen Harper, a prezydentem USA Barack Obama, media pisały o planach zwiększenia zabezpieczeń na granicy po stronie amerykańskiej, pojawiał się także pomysł "elektronicznego muru granicznego". Projekt, który analizowali Amerykanie dotyczył 6437 km odcinka granicy, zakładano w nim kilka scenariuszy, rozważano też skutki społeczne i dla środowiska. Jednak jesienią 2011 r. USA wycofały się z tego pomysłu, jak cytował dziennik "Ottawa Citizen", amerykańskie służby graniczne poinformowały, że "ogrodzenie na północnej granicy nie jest obecnie rozważane".
Źródło: PAP