Armia USA modernizuje Black Hawki. Będą jeszcze potężniejsze

Armia Stanów Zjednoczonych znacząco modernizuje swoją flotę śmigłowców UH-60 Black Hawk, aby umożliwić im wystrzeliwanie dronów w locie. Kontrakt z firmą Sikorsky o wartości 43 milionów dolarów ma zostać wdrożony już w przyszłym roku, wpisując się w szerszą strategię „efektów wystrzeliwanych” i transformacji armii, choć rola Black Hawków w długoterminowej przyszłości wojskowej pozostaje przedmiotem debaty.
US Army podpisała kontrakt z producentem Sikorsky na modernizację śmigłowców UH-60 Black Hawk, wart 43 miliony dolarów. Umowa przewiduje aktualizacje oprogramowania i sprzętu, które umożliwią załogom lotniczym jednoczesne operowanie dronami. Jest to część zakrojonych na szeroką skalę działań, mających na celu rozwijanie tzw. „efektów wystrzeliwanych” – jednej z kluczowych zasad Inicjatywy Transformacji Armii.
Hamid Salim, wiceprezes Sikorsky ds. systemów armii i sił powietrznych, podkreślił w oświadczeniu, że firma „jest gotowa do wdrożenia nowych technologii, które wzmocnią sprawdzony w boju śmigłowiec Black Hawk i zapewnią żołnierzom US Army większą przewagę w takich obszarach jak Indo-Pacyfik”.
Kontrakt obejmuje również modernizację samej konstrukcji samolotu.
Dzięki mocniejszemu silnikowi, ulepszeniom konstrukcyjnym i modernizacji głównego systemu zasilania paliwem, samolot będzie mógł przenosić większy ładunek na większą odległość, a przyszłe modernizacje systemów sterowania lotem będą obejmować funkcje autonomii i sztucznej inteligencji, które pomogą pilotom w trudnych warunkach, zwiększając bezpieczeństwo i skuteczność misji – czytamy w komunikacie.
Mimo tych inwestycji, otwarta pozostaje kwestia, jak ważna będzie rola Black Hawków w zdolnościach pionowego startu i lądowania armii oraz jak długo. W 2022 roku armia wybrała śmigłowiec zmiennowirnikowy V-280 firmy Bell do realizacji misji szturmowych dalekiego zasięgu, wykonywanych obecnie przez Black Hawki. Program Future Vertical Lift wciąż pracuje nad nową konstrukcją samolotu dla tych misji.
Ogłoszenie przez armię w maju, dotyczące rezygnacji z niektórych głównych programów, wzbudziło obawy Kongresu – zwłaszcza przedstawicielki Rosy DeLauro, której okręg obejmuje fabrykę Sikorsky – że Black Hawki mogą zostać wycofane ze służby.
Myślę, że na polu bitwy nastąpią dalsze zmiany – powiedział sekretarz armii Dan Driscoll podczas majowego przesłuchania w Kongresie. - Sądzę, że śmigłowce Black Hawk pozostaną z nami jeszcze przez jakiś czas, ale będziemy musieli dostosować naszą działalność. Może będzie mniej Black Hawków.
Kontrakt Armii na zakup kolejnych śmigłowców wygasa w przyszłym roku. Szef Sztabu Armii, generał Randy George, zaznaczył podczas tego samego przesłuchania:
Nie mam wiedzy o żadnych zmianach w kontrakcie na śmigłowce Black Hawk. To, co wam opisałem, to w zasadzie sposób, w jaki widzę ewolucję pola bitwy i sposób, w jaki myślę, że będziemy mogli działać... Trudno to przewidzieć, ale wiemy, że dysponujemy systemami autonomicznymi, które mogą to zrobić.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Politycy PiS apelują do Konfederacji. Poprzyjcie projekty dot. zmian w ustawie o obywatelstwie polskim
Lekarze mają już dosyć i domagają się od Tuska reakcji. Potrzebne jest pilne dofinansowanie służby zdrowia
Archiwum blokuje dostęp do akt Stasi dotyczących Angeli Merkel. Zasłaniają się „szkodą dla dobra państwa”
Najnowsze

Nowa miłość Anny Marii Jopek. Artystka wyznaje: "Szukałam go prawie pół wieku”

Politycy PiS apelują do Konfederacji. Poprzyjcie projekty dot. zmian w ustawie o obywatelstwie polskim

Wipler krytykuje "reformy" Żurka: ma być ręczne sterowanie
