W sobotę domniemani islamiści z Boko Haram w północno-wschodniej Nigerii zabiło co najmniej 43 rolników - poinformowało dwóch przedstawicieli prorządowych milicji w tym kraju.
Atak miał miejsce na polu ryżowym położonym ok. 10 km od Maiduguri, stolicy stanu Borno.
- Bez wątpienia zrobili to bojownicy Boko Haram, którzy działają w regionie i często atakują rolników - powiedział przedstawiciel milicji, który uczestniczył w ewakuacji ocalałych. Do zbioru ryżu na tym polu zatrudniono 60 robotników. Ośmiu rolników zaginęło i prawdopodobnie zostało porwanych przez islamistów – dodało inne źródło.
W październiku bojownicy Boko Haram w dwóch oddzielnych atakach poderżnęli gardła 22 rolnikom, także pracującym na polach w pobliżu Maiduguri.
Ataki przypisywane Boko Haram i rywalizującej z nim jego rozłamowej frakcji o nazwie Państwo Islamskie Prowincji Afryki Zachodniej (ISWAP) w coraz większym stopniu wymierzone są w drwali, hodowców i rybaków, oskarżanych o szpiegowanie i przekazywanie informacji żołnierzom i milicjom walczącym z przemocą dżihadystów w regionie.
Nigeria od 2009 r. wstrząsana jest terrorystyczną działalnością dżihadystycznej organizacji Boko Haram, która doprowadziła do śmierci już ponad 36 tys. osób. Ponad 2 mln osób zostało zmuszonych do opuszczenia swych domostw i ucieczki.
Chociaż nigeryjski rząd twierdzi, że Boko Haram zostało w większości pokonane już przed pięciu laty, dżihadyści wciąż są w stanie atakować w mieście Maiduguri i wokół niego, a także na większości obszaru północno-wschodniej Nigerii.
Założone w 2002 r. Boko Haram początkowo stawiało sobie za cel walkę z zachodnią edukacją i europejskim stylem życia. W 2009 r. rozpoczęło akcję zbrojną na rzecz przekształcenia Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu.