W środę podczas wizyty w porcie w Bejrucie Heiko Mass powiedział, że „Liban potrzebuje rządu, który potrafi walczyć z korupcją i zarządzi reformy” - czytamy na stronie agencji Reuters.
Wybuch, który miał miejsce w zeszłym tygodniu spowodował śmierć co najmniej 171 osób, a ponad 6 tysięcy zostało rannych.
- To niemożliwe, by sprawy toczyły się, jak dotychczas. Społeczność międzynarodowa jest gotowa do pomocy w formie inwestycji ale potrzebuje dla nich zabezpieczeń. Bardzo ważne jest, by mieć rząd, który walczy z problemem, jakim jest korupcja – powiedział Heiko Mass.
Minister przekazał czek na ponad milion euro dla Libańskiego Czerwonego Krzyża. Jest to część z 20 milionowej zapomogi na rzecz Libanu od Niemiec.
Inne kraje postawiły sprawę jasno – nie pomogą finansowo Libanowi dopóki nie zmieni się podejście władz w sprawie korupcji. Rezygnacja premiera Hassana Diaba pogrążyło Liban w jeszcze większej niepewności.
Rozmowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w sprawie pomocy finansowej zostały już wstrzymane z powodu sporu między rządem, politykami i bankami.
- Kto wie co się wydarzy. Jak wrócimy do ekonomicznej normalności – powiedział Antoinne Matta, 74-przedsiębiorca, którego sklep został doszczętnie zniszczony podczas wybuchu. Jego pięciu pracowników zostało ciężko rannych.
- My tu, w Libanie jesteśmy przyzwyczajeni do bezczynności rządu – skwitował.