Według profesor Claudii Kemfert z Niemieckiego Instytutu Badań Ekonomicznych (DIW), gazociąg Nord Stream 2 jest inwestycją „niepotrzebną i kosztowną” z punktu widzenia energetyki, natomiast jego budowa jest sprzeczna z celami transformacji energetycznej.
– Rurociąg od początku był błędem – pisze na Twitterze Kemfert. Jak dodaje specjalistka, w obecnej sytuacji „lepszy jest koniec horroru niż horror bez końca”.
Niemiecka badaczka ocenia, że zamrożenie NS2 w ramach sankcji wobec Federacji Rosyjskiej byłoby dobrym posunięciem.
Claudia Kemfert powołuje się także na współtworzone przez siebie opracowania DIW. Jak wynika z wydanego w 2018 r. raportu, budowa gazociągu nie jest konieczna do zabezpieczenia dostaw gazu ziemnego dla Niemiec i Europy. Według analizy, prognozowane przez zaangażowane w projekt przedsiębiorstwa zużycie gazu jest przeszacowane. Przedsięwzięcie może natomiast przynieść miliardowe straty.
Co więcej, według badaczki, budowa rurociągu jest niezgodna z celami niemieckiej polityki transformacji energetycznej.