Rośnie liczba gwałtów popełnianych przez migrantów w Niemczech. Informacje te zaczynają pojawiać się w tamtejszych mainstreamowych mediach, które do tej pory starannie tuszowały tego typu wypadki.
Niemiecki dziennik „Süddeutsche Zeitung”, powołując się na szefa bawarskiego MSW Joachima Herrmanna, poinformował, że liczba gwałtów popełnionych przez migrantów na terenie Bawarii wzrosła w pierwszym półroczu br. o 91 proc. Migranci stanowią 2 proc. ludności Bawarii i 18 proc. podejrzanych o przestępstwa seksualne. Zdaniem szefa bawarskiego MSW liczby te odzwierciedlają sytuację w całym kraju.
Temat gwałtów i molestowań seksualnych, a także samych migrantów był jednym z głównych kończącej się kampanii wyborczej przed wyborami do niemieckiego parlamentu, które się odbędą 24 września. Rządząca koalicja kanclerz Angeli Merkel starała się w jej trakcie przekonywać, że dokonała już wielu zmian w prawie, które mają z jednej strony doprowadzić do szybszego odsyłania migrantów zarobkowych, z drugiej zaś do ostrzejszego karania za przestępstwa, w tym seksualne.
W efekcie w tym roku zmieniono prawo o niedozwolonych czynach seksualnych, co powoduje, że za przestępstwa uznawane są te czyny, które rok temu nie podlegały karze. „Süddeutsche Zeitung” pisze, że z dostępnych badań dotyczących całego kraju wynika, że liczba Niemców podejrzanych o to przestępstwo była w 2015 r. prawie taka sama jak w roku póź- niejszym (w 2015 r. – 3944 wypadki zaś w 20016 r. 3966 wypadków).
Tymczasem gwałtownie wzrosła liczba tych samych przestępstw wśród cudzoziemców – z 1952 (w 2015 r.) do 2512 (w 2016 r.). Stanowiło to w ub.r. 38 proc. wszystkich tego typu przestępstw. Eksperci wskazują, że wynika to ze wzrostu liczby migrantów, którzy w tym czasie dotarli do Niemiec. Wśród nich większość stanowią młodzi muzułmańscy samotni mężczyźni, którzy zostali wychowani w tradycji przedmiotowego traktowania kobiet.
Więcej w najnowszym wydaniu „Gazety Polskiej Codziennie”