Niemcy znów będą korzystać z rosyjskiego gazu? Coraz silniejsze głosy na TAK

Zarówno CDU, jak i SPD pozostawiły bez odpowiedzi zapytanie agencji dpa o ich stanowisko w sprawie rosyjskiego gazu – informuje DW. Tajemnicą poliszynela jest, że Niemcy nie mogą się doczekać ponownej bliskiej współpracy energetycznej z Rosją.
Rosja znów „normalnym” dostawcą
- Czarno-czerwona koalicja (tradycyjne kolory partii CDU/CSU i SPD – red.) grozi wyrządzeniem krajowi ogromnych szkód, jeśli lekkomyślnie zagrozi ciężko wypracowanej większej niezależności od paliw kopalnych z Rosji – powiedziała Julia Verlinden, wiceprzewodnicząca grupy parlamentarnej Zielonych w rozmowie z niemiecką agencją prasową DPA. Zarówno CDU, jak i SPD pozostawiły bez odpowiedzi zapytanie agencji o ich stanowisko w sprawie rosyjskiego gazu.
Tymczasem polityk CDU Jan Heinisch powiedział newsletterowi Politico „Berlin Playbook”, że „jeśli pewnego dnia zostanie osiągnięty sprawiedliwy i bezpieczny pokój, wtedy musimy mieć możliwość ponownego rozmawiania o zakupie rosyjskiego gazu”.
Heinisch jest wiceprzewodniczącym grupy parlamentarnej CDU w parlamencie kraju związkowego Nadrenia Północna-Westfalia i jako członek grupy roboczej ds. klimatu i energii jest zaangażowany w negocjowanie wytycznych polityki energetycznej przyszłej koalicji między CDU, CSU i SPD. „Rosja jest jednym z możliwych dostawców spośród wielu na świecie” – dodał.
Podoba mu się wizja reanimacji NS2
W niedawnym poście w sieci LinkedIn poseł CDU z Badenii-Wirtembergii Thomas Bareiß zareagował na raport opublikowany przez dziennik ekonomiczny „Handelsblatt”. Raport odnosił się do pogłosek, że uruchomienie gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec może stać się częścią amerykańsko-rosyjskiego porozumienia w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie, być może z udziałem amerykańskiego inwestora.
Bareiß napisał, że jest pod wrażeniem „tego, jak biznesowo nastawieni są nasi amerykańscy przyjaciele”. Jego zdaniem, kiedy pokój powróci, stosunki znormalizują się, a embargo zostanie zniesione prędzej czy później. „Oczywiście gaz może wówczas popłynąć ponownie, być może tym razem rurociągiem pod kontrolą amerykańską” – napisał polityk. Dodał, że powinna być to decyzja rynkowa.
Niemieckie Ministerstwo Gospodarki, kierowane przez Roberta Habecka (partia Zielonych), wyjaśniło, że gazociąg nie jest certyfikowany i nie jest prawnie dozwolony do użytku. „Tym samym nie pojawia się kwestia korzystania z rurociągu”.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze

Bp Marek Mendyk wygrał z "Gazetą Wyborczą" proces o naruszenie dóbr osobistych. Jest prawomocny wyrok