Minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble zapowiedział w wywiadzie dla "Bild am Sonntag" zwiększenie budżetu na obronność, uzasadniając to niestabilną sytuacją na świecie. Resort obrony chce m. in. wzmocnić wojska pancerne.
– Wobec licznych kryzysów i braku stabilności na świecie będziemy musieli w najbliższych latach poradzić sobie z wyższymi wydatkami na obronność – powiedział Schaeuble w rozmowie z niedzielnym wydaniem tabloidu.
Zastrzegł, że zwiększenie budżetu na wojsko nie nastąpi w przyszłym roku, lecz później, gdyż "przemysł zbrojeniowy nie będzie w stanie tak szybko zrealizować nowych zamówień".
Minister finansów wyjaśnił, że oprócz obronności więcej pieniędzy w najbliższych latach otrzymają także resorty spraw wewnętrznych i pomocy dla krajów rozwijających się.
Zwiększenia środków na wojsko domaga się w związku z kryzysem na Ukrainie oraz zagrożeniem ze strony Państwa Islamskiego minister obrony Ursula von der Leyen.
Szefowa resortu obrony zapowiedziała w tym tygodniu, że wstrzyma redukcję liczby czołgów w Bundeswehrze i wzmocni wojska pancerne.
Jej plan zakłada m. in. reaktywowanie istniejącego dotąd tylko na papierze batalionu wojsk pancernych w Bergen w Dolnej Saksonii. Jednostka będzie liczyła 800 żołnierzy i ma dysponować 40 czołgami.
Bundeswehra miała w czasach zimnej wojny ponad 2000 czołgów typu Leopard 2. Obecnie jest ich na wyposażeniu armii tylko 280. Poprzednik von der Leyen, Thomas de Maiziere, zdecydował w 2011 roku o zmniejszeniu liczby czołgów do 225. Zarządzona przez niego redukcja objęła także inne rodzaje broni.
Von der Leyen zapowiedziała, że Bundeswehra zostanie dozbrojona tak, aby jednostki bojowe posiadały 100 proc. przewidzianego sprzętu, a nie jak dotychczas tylko 75 proc.
W minionych miesiącach media wielokrotnie donosiły o brakach w uzbrojeniu niemieckich sił zbrojnych, szczególnie w wojskach lotniczych i marynarce wojennej.
Obecnie Niemcy przeznaczają na wojsko 1,3 proc. PKB - blisko 49 mld dolarów. Zgodnie z sugestiami NATO budżet na wojsko powinien wynosić 2 proc. PKB. – Sprawnej Bundeswehry i bezpieczeństwa nie można mieć za darmo – zaznaczyła minister.