Północnokoreański przywódca Kim Jong Un wezwał do bardziej zaawansowanej broni jądrowej i powiedział, że Stany Zjednoczone są "naszym największym wrogiem".
- Nasza zagraniczna działalność polityczna powinna być skoncentrowana i przekierowana na stłumieniu USA, naszego największego wroga i głównej przeszkody w naszym innowacyjnym rozwoju - powiedział Kim w ciągu dziewięciu godzin uwag w ciągu kilku dni na rzadkim kongresie partyjnym w Pjongjang.
Abtyimperialistyczne siły
- Bez względu na to, kto jest u władzy w USA, prawdziwa natura Stanów Zjednoczonych i ich fundamentalna polityka wobec Korei Północnej nigdy się nie zmieni - dodał przywódca koreański, ślubując rozszerzyć więzi z "antyimperialistycznymi, niezależnymi siłami".
Kim wezwał do opracowania sprzętu obejmującego broń hipersoniczną, międzykontynentalne pociski balistyczne na paliwo stałe (ICBM), satelity szpiegowskie i drony.
Biden za czasów swojej wiceprezydentury u boku Baracka Obamy, nazwał Kim "bandytą". W 2019 roku Korea Północna nazwała Bidena z kolei "wściekłym psem", który musiał zostać "pobity na śmierć kijem".
Reuters próbował otrzymać ze strony Departamentu Stanu USA komentarza. Rzecznik prasowy kampanii odmówił jednak jakichkolwiek słów w sprawie.
Konflikty
Korea Północna stoi w obliczu narastających kryzysów spowodowanych międzynarodowymi sankcjami dotyczącymi jej programu nuklearnego, jak również narzuconymi przez siebie blokadami w celu zapobieżenia wybuchowi koronawirusa.
- W praktyce, istnieje rozdźwięk między fatalną wewnętrzną sytuacją gospodarczą Korei Północnej, a tym ambitnym programem modernizacji nuklearnej i wojskowej - powiedział ekspert d.s. spraw północnokoreańskich dla Reutersa.