Jak informuje independent.co.uk, 18-letni mieszkaniec Florydy (USA), Devon Arthurs, przyznał się do zastrzelenia dwóch współlokatorów neonazistów, aby „zapobiec planowanemu aktowi terroryzmu”.
Devon Arthurs usłyszał już zarzuty.
18-letni Devon Arthurs, który niedawno przeszedł na islam, powiedział policji, że zastrzelił swoich współlokatorów – 22-letniego Jeremiego Himmelmana i 18-letniego Andrew Oneschuka. Twierdził, że jego współlokatorzy to neonaziści i zabójstwo dokonał „prewencyjnie”, aby „zapobiec planowanemu aktowi terroru”. Arthurs doprowadził policjantów do ciał Himmelmana i Oneschuka.
18-latek powiedział policjantom, że jego współlokatorzy „lekceważyli jego nową religię” i ich zachowanie „miało wpływ na dokonanie zabójstwa”. Na miejscu zbrodni śledczy mieli odnaleźć również materiały pozwalające na produkcję bomby oraz nazistowskie materiały propagandowe. Zatrzymano także czwartego współlokatora – Brandona Russella, aktywnego członka Florida National Guard, który ma otwarcie przyznawać się do bycia neonazistą.
Devon Arthurs usłyszał już akt oskarżenia w związku z podwójnym zabójstwem pierwszego stopnia.