Nie ma na razie wzmożenia na przejściach granicznych z Rosją mimo ogłoszenia przez Kreml częściowej mobilizacji. Rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska zauważa, że ruch na granicy z obwodem kaliningradzkim jest nawet mniejszy niż w ostatnich dniach.
Porucznik Michalska powiedziała, że do godz. 17 w środę do Polski na wszystkich przejściach granicznych, w tym lotniczych, odprawiono 195 obywateli Rosji. Dzień wcześniej - około 300. Jak zauważyła, ruch jest mniejszy niż w ostatnich dniach. Na granicy jest spokojnie.
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w środę rano częściową mobilizację w kraju. Operacja ma rozpocząć się jeszcze w środę i objąć rezerwistów, czyli osoby, które już odbyły służbę wojskową, ale przed wysłaniem na front mają przejść dodatkowe szkolenie. Mobilizacja obejmie ok. 300 tys. osób - poinformował w środę rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.
Po ogłoszeniu mobilizacji media informowały, że Rosjanie masowo kupują bilety lotnicze, choć ich ceny mocno wzrosły. Wykupowali loty np. do Turcji, Gruzji i Armenii, czyli krajów, do których obywatele rosyjscy wciąż mogą podróżować bez wizy.
Więcej na ten temat: Rosjanie przekopują Internet. Jakie są najczęściej wyszukiwane hasła?
Jednak do Polski Rosjanie od dwóch lat mogą przyjeżdżać tylko w wyjątkowych sytuacjach. Ograniczenia wobec nich zostały zaostrzone w poniedziałek, po publikacji nowelizacji rozporządzenia MSWiA w tej sprawie. Zmiany Polska uzgodniła z Litwą, Łotwą i Estonią. Są one odpowiedzią na wojnę Rosji przeciwko Ukrainie.
Warto przeczytać: To by było na tyle z wycieczkami Rosjan. Wizy Schengen nie pomogą?
Obywatele rosyjscy nie mają prawa wjeżdżać do Polski zza granicy zewnętrznej UE, jeśli podróżują w celach turystycznych, biznesowych, kulturalnych i sportowych. Restrykcje obowiązują Rosjan na wszystkich przejściach granicznych, a od 26 września będą obowiązywać ich również na lotniskach i w portach morskich. Oznacza to, że Rosjanie nie przybędą do Polski z żadnego kraju spoza Schengen.
W mocy utrzymane są te wyjątki, które zostały uzgodnione przez Polskę i państwa bałtyckie, a na celu mają m.in. dalsze wspieranie przeciwników Putina. Wśród wyjątków są m.in. dysydenci, przypadki humanitarne, a także posiadacze zezwoleń na pobyt, kierowcy transportowi, czy członkowie misji dyplomatycznych.
Rzeczniczka Straży Granicznej powiedziała, że od poniedziałku wjazdu do Polski odmówiono dziesięciu obywatelom Rosji.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne
Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi
Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa
Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …