„Mobilizacja”, „jak opuścić Rosję” i „jak wydostać się z Rosji 2022” to obecnie najpopularniejsze hasła wyszukiwane przez rosyjskich internautów w Google i lokalnej wyszukiwarce Yandex. Masowo kupują też bilety lotnicze, mimo że po ogłoszeniu przez Kreml częściowej mobilizacji ich ceny mocno wzrosły.
Na krótko po przemówieniu rosyjskiego prezydenta Władimira Putina na ten temat Rosjanie zaczęli wykupywać bilety na wyloty z Moskwy. Turcja, Gruzja i Armenia należą do krajów, do których obywatele rosyjscy wciąż mogą podróżować bez wizy. „Bezpośrednie loty z Moskwy do Stambułu i Erewania wyprzedały się niemal natychmiast” – informuje „HLN” i wyjaśnia, że wielu Rosjan obawia się, że ze względu na mobilizację wkrótce nie będą mogli opuścić kraju.
Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” informuje, że nie ma już biletów na loty w czwartek do Tbilisi, Erewania i tureckiej Antalyi, a jedyne dostępne połączenie z Moskwy do Istambułu kosztowało aż 9253 euro (prawie 44 tys. zł). Z kolei Reuters ustalił, że niedostępne są również niektóre trasy z międzylądowaniami, w tym z Moskwy do Tbilisi, a najtańsze loty ze stolicy Rosji do Dubaju kosztowały ponad 300 tys. rubli, czyli około 5 tys. dolarów lub ponad 23,5 tys. zł.
Mówił o tym u nas Leon Pińczak: Pińczak w Republice: odezwa Putina nie ma nic wspólnego z rzeczywistością [wideo]
Putin ogłosił w środę częściową mobilizację, która ma rozpocząć się jeszcze tego dnia i objąć rezerwistów, czyli osoby, które już odbyły służbę wojskową, ale przed wysłaniem na front mają przejść dodatkowe szkolenie. Według ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu mobilizacja obejmie ok. 300 tys. osób.
Więcej na ten temat: Co dokładnie powiedział Putin? Całe przemówienie na tvrepublika.pl [wideo]