Rozumiem złość przywódców, nie jest miło, gdy cię szpiegują. Trzeba jednak pamiętać, że podsłuchy to nic niezwykłego – powiedział w rozmowie z dziennikarzami premier Federacji Rosyjskiej.
Dmitrij Miedwiediew powiedział, że przed Stanami Zjednoczonymi stoi teraz naprawdę trudne zadanie, gdyż muszą naprawić szkody spowodowane podejrzeniami o szpiegowanie swoich sojuszników. Zdaniem premiera sytuację uda się uspokoić, jednak na pewno nie wystarczą żadne zapewnienia.
- Co można powiedzieć w takiej sytuacji? "Przepraszamy, to się więcej nie powtórzy"? "Nie będziemy was podsłuchiwać"? Przecież nikt w to nie uwierzy - tłumaczył Miedwiediew.
O praktykach amerykańskiego wywiadu dotyczących m.in. inwigilowania 35 światowych przywódców, poinformował media były współpracownik Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) Edward Snowden, któremu Rosja udzieliła rocznego azylu.
ap,tokfm.pl, fot. government.ru/CC