Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapewniła w Berlinie, że niemieckie władze uczynią "wszystko co możliwe", aby wesprzeć śledztwo i wyjaśnić wszystkie okoliczności katastrofy samolotu tanich linii Germanwings, w której śmierć poniosło 150 osób.
- Chciałabym powtórzyć moją obietnicę złożoną wczoraj podczas wizyty w miejscu katastrofy, obietnicę wobec wszystkich obywateli, a szczególnie wobec wszystkich rodzin i przyjaciół ze wszystkich krajów, którzy stracili w tej katastrofie swoich ukochanych - powiedziała Merkel na konferencji prasowej w urzędzie kanclerskim. - Niemiecki rząd i niemieckie władze zrobią wszystko co możliwe, aby wesprzeć śledztwo. Jesteśmy to winni wszystkim ludziom, którzy w tej katastrofie we wtorek stracili życie oraz ich najbliższym, którzy teraz cierpią - mówiła kanclerz.
Jak zaznaczyła, informacje o tym, że jeden z pilotów świadomie rozbił samolot, "nadały tragedii nowy zaskakujący wymiar". Merkel zaznaczyła, że nie są znane jeszcze wszystkie aspekty katastrofy. - Ważne jest, aby wszystkie okoliczności zostały zbadane - dodała szefowa niemieckiego rządu. Zdaniem francuskiej prokuratury drugi pilot, który był sam w kokpicie, rozmyślnie rozbił we wtorek samolot linii Germanwings Airbus A320 ze 150 osobami na pokładzie. Wszyscy - 144 pasażerów i 6 członków załogi - zginęli.
Czytaj więcej:
Prokurator o katastrofie w Alpach: Wydaje się, że drugi pilot rozmyślnie rozbił samolot