Makabryczne odkrycie w Chinach! Złodziej zwłok złapany dzięki kontrolom epidemiologicznym

Ścisłe kontrole związane z epidemią koronawirusa w Chinach sprawiają, że poszukiwani przestępcy sami oddają się w ręce policji. Jest wśród nich mężczyzna, który ukradł i sprzedał zwłoki kobiety, użyte później w rytuale „zaślubin duchów” - podały lokalne media.
Qiu z Mongolii Wewnętrznej, poszukiwanego od czterech lat za kradzież zwłok. Poddał się on 11 lutego, gdy pracownicy społeczni zaczęli dokładnie legitymować wszystkich wchodzących i wychodzących z jego osiedla – poinformowała miejscowa policja.
Według lokalnych władz mężczyzna przyznał się do kradzieży ciała kobiety o nazwisku Liu, które później sprzedał za 5 tys. juanów (obecnie ok. 2,8 tys. zł) do udziału w ceremonii „yinhun”, czyli małżeństwa duchów.
Historia „yinhun” sięga tysięcy lat wstecz. Ten rodzaj "cmentarnego Feng Shui" opiera się na przekonaniu, że zmarli mają w zaświatach podobne potrzeby, jak ludzie żywi. Należy je zaspokajać, by uniknąć ich gniewu i zemsty.
W niektórych częściach Chin ludzie wciąż wierzą, że ci, którzy umarli przed ślubem, będą w zaświatach samotni, chyba że znajdzie się osoba przeciwnej płci, by dzieliła z nimi życie po życiu. Pośmiertne zaślubiny często odbywają się za zgodą rodzin obojga zmarłych, ale czasem – z udziałem zwłok wykradzionych z grobu.
Prasa donosiła w ostatnich latach również o przypadkach zabijania kobiet w celu sprzedaży ich ciał. W 2016 roku prokuratura w prowincji Shaanxi oskarżyła mężczyznę podejrzanego o dwa takie morderstwa. Rok później w prowincji Henan odurzona lekami kobieta w ostatniej chwili wydostała się z trumny i uniknęła pogrzebania żywcem. Okazało się, że padła ofiarą gangu handlarzy ludźmi, którzy sprzedawali zwłoki do rytuałów „yinhun”.
Najnowsze

Czy NIK przyjrzy się programowi „Czyste Powietrze”? Reakcja na interwencję Janusza Kowalskiego

Tusk mówi o rozwadze ws. fałszerstw, ale… wciąż nie pogratulował Nawrockiemu

Tomasz Sakiewicz o ataku Niewiery: to początek kampanii nienawiści przeciwko Nawrockiemu
