NATO "nie jest w stanie odejść od sposobu myślenia z czasów zimnej wojny" - oświadczyło rosyjskie MSZ, komentując w tej sposób decyzję Sojuszu Północnoatlantyckiego o ograniczeniu dyplomatom z Rosji prawa wstępu do siedziby NATO w Brukseli.
"Sojusz Północnoatlantycki najwyraźniej nie ma poważniejszych problemów niż dostęp rosyjskich przedstawicieli do NATO-wskiego biura" - oznajmiło MSZ Rosji.
"Wprowadzenie restrykcji wobec dyplomatów po raz kolejny dowodzi, że Sojusz nie jest w stanie odejść od sposobu myślenia z czasów zimnej wojny, preferując język sankcji zamiast dialogu" - dodało.
Wcześniej NATO zapowiedziało, że ograniczy rosyjskim dyplomatom prawo wstępu do siedziby Sojuszu w Brukseli. Jest to kolejne posunięcie wobec Moskwy po zawieszeniu współpracy z nią z powodu rosyjskiej aneksji należącego do Ukrainy Krymu.
W ubiegłym tygodniu szefowie MSZ państw Sojuszu postanowili zawiesić wszelką praktyczną współpracę cywilną i wojskową z Rosją, a także pogłębić współpracę z Ukrainą.