Tylko na Baleary, hiszpański archipelag w zachodniej części Morza Śródziemnego, przypłynęło we wtorek 13 małych łodzi; na jednej z nich było 101 migrantów – poinformował dziennik „La Vanguardia”. W ciągu ośmiu miesięcy tego roku na wyspę przybyło więcej imigrantów, niż w roku poprzednim.
Władze w Madrycie „niechętnie mówią o nowym szlaku imigracyjnym między północną Algierią a archipelagiem Balearów, ale ciągłe przybywanie małych łodzi przeczy opinii przedstawicieli rządu Pedro Sancheza” – zaznacza dziennik.
Obecny kryzys migracyjny, który dotyczy przede wszystkim Wysp Kanaryjskich, wywołał napięcia między lokalnymi władzami a rządem Pedro Sancheza. Choć obiecał on 50 mln pomocy dla Wysp, to lokalne władze oskarżają Madryt o „zaniechanie swoich obowiązków” w kwestii polityki migracyjnej.
Tylko w lipcu i sierpniu na Wyspy Kanaryjskie przybyło prawie 6,3 tys. nielegalnych imigrantów, co jest rekordową liczbą, odkąd zaczęto prowadzić szczegółowe statystyki w tej sprawie – poinformowało w poniedziałek hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych.
W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku na Wyspy Kanaryjskie przybyło już ponad 25,5 tys. osób, co stanowi wzrost o 123 proc. w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym. Całkowita liczba nielegalnych imigrantów przybyłych do Hiszpanii do końca sierpnia wyniosła prawie 35,5 tys. osób.
„W samym sierpniu (na Wyspy) przybyło 561 nieletnich, 70 w ostatni weekend, co oznacza więcej nieletnich w ciągu jednego miesiąca niż liczba skierowanych na kontynent w ciągu ostatnich czterech lat” – zaznacza madrycki dziennik „ABC”
W przypadku chcących się dostać do Europy Algierczyków powodem opuszczenia kraju jest sytuacja społeczna i polityczna. Popycha ond do emigracji wielu młodych ludzi. Ich celem są Francja i Niemcy.
Źródło: Republika/PAP