O decyzji budowy płotu na granicy z Białorusią poinformowała minister spraw wewnętrznych Litwy. Służbom granicznym będzie pomagać 260 żołnierzy. Działania te obliczone są na powstrzymanie fali migrantów, którymi reżim Aleksandra Łukaszenki zalewa swojego sąsiada.
Agnė Bilotaitė powiedziała dzisiaj, że litewski rząd wreszcie podjął decyzję o budowie ogrodzenia na granicy z Białorusią, na razie istnieje bowiem tylko kilka odcinków granicy gdzie już je zainstalowano. Koszt całego przedsięwzięcia wyniesie 41 mln. euro. Na razie wojsko zaczęło ustawiać na granicy zasieki z drutu kolczastego, na co przeznaczono 4,8 mln euro z rządowej rezerwy.
Według najnowszych danych Państwowej Służby Ochrony Granicy (VSAT), w ciąg ostatniej doby – czyli od piątku rano do dziś – jej funkcjonariusze zatrzymali 31 osób, które przedostały się nielegalnie na terytorium Litwy od strony Białorusi. Była to najmniejsza liczba cudzoziemców odnotowana w lipcu. Czwarty dzień z rzędu nie przekroczyła ona 100.
As the number of migrants crossing Lithuania-Belarus border illegally is not decreasing, today @LTU_Army started building a barbed wire barrier to slow down migrants crossing the border. That will allow patrolling border guards and soldiers to notice illegal migrants faster. pic.twitter.com/NabgSbFgSA
— Lithuanian MOD (@Lithuanian_MoD) July 9, 2021
Od początku tego roku na granicy z Białorusi zatrzymano już 1577 migrantów. To 18 razy więcej niż w ciągu całego roku 2020. Jak poinformowała szefowa MSW, zatrzymani cudzoziemcy zostaną umieszczeni w ośrodkach w pobliżu granicy. Resort przygotował już trzy plany ich rozlokowania.
W piątek szefowie komisji spraw zagranicznych parlamentów kilkunastu krajów potępili „przemyt migrantów” przez białoruski reżim i wezwali do zakazu lotów, co do których istnieje podejrzenie, że są wykorzystywane do zorganizowanego przez państwo przemytu ludzi