Kandydatka skrajnej prawicy we francuskich wyborach prezydenckich Marine Le Pen przypomniała, że jeśli wygra wyścig do Pałacu Elizejskiego, to zorganizuje referendum w sprawie wyjścia Francji z Unii Europejskiej.
Kandydatka na urząd prezydenta we Francji dodała, że nawet jeśli Francuzi opowiedzą się przeciwko "Fraxitowi", to władze w Paryżu zażądają wielu zmian w funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Marine Le Pen na wiecu wyborczym zasugerowała też, że w razie zwycięstwa sprzeciwi się istnieniu funduszy strukturalnych dla Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej w obecnej formie. Zdaniem Le Pen Francja traci z tego powodu 9 miliardów rocznie.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się 23 kwietnia, a druga 7 maja.