Po analizie zachorowań na koronawirusa w USA jest jasne, że nadmiar dodatkowych kilogramów może decydować o naszym zdrowiu. WHO podkreśla, że otyłość ma także wpływ na przebieg zakażenia koronawirusem.
Światowa Organizacja Zdrowia jest zdania, że choroba COVID-19 daje cięższe objawy oraz powikłania u osób, które są otyłe.
"Otyłość, z którą funkcjonujemy latami, jest niczym tykająca bomba zegarowa, wyniszcza nasz mózg oraz funkcjonowanie narządów wewnętrznych i stawów" - mówiła w rozmowie z WP abcZdrowie mgr Edyta Kawiak.
Otyłość może osłabiać układ odpornościowyoraz nasilać stany zapalne, co utrudnia zwalczanie infekcji, a także może pogorszyć przebieg choroby, którą powoduje koronawirus SARS-CoV-2. - Tu większe jest nastawienie na ludzi z "ułomnym' układem immunologicznym, a wiadomo, że osoby z otyłością mają odporność zaburzoną (...). Osoby z podwyższonym ciśnieniem krwi, astmatycy, ludzie chorzy na cukrzycę, ludzie, którzy mają różne zaburzenia immunologiczne (np. związane z tarczycą) są zagrożeni. To wszystko zwiększa ryzyko gorszego przebiegu zakażenia - mówi ekspert Abczdrowie.