Przejdź do treści

Kreml nerwowo reaguje na kryzys polityczny w Wenezueli - broni socjalizmu i swoich miliardów

Źródło: pixabay

Kreml nerwowo reaguje na kryzys polityczny w Wenezueli gdzie w następstwie wielotysięcznych manifestacji i zamieszek chwieje się władza wspieranego przez Rosję socjalisty Nicolása Maduro.
Lider opozycji Juan Guaido ogłosił się w środę tymczasowym prezydentem Wenezueli, deklarując tym samym rządy Maduro jako nielegalne. Przejęcie przez niego władzy uznały USA, Kanada, większość państw Ameryki Łacińskiej. Maduro, wspierany jest przez Putina.

Prezydent Rosji Władimir Putin osobiście zadzwonił w czwartek do Maduro, by wyrazić swoje poparcie dla „prawowitych władz” Wenezueli. Z kolei rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potępił „próbę uzurpacji władzy” w reakcji na oświadczenie popieranego przez opozycję i m. in. przez Stany Zjednoczone przewodniczącego parlamentu Juana Guaidó, który ogłosił się w środę tymczasowym prezydentem.

Rosja, która wpakowała w ten kraj miliardy dolarów, stoi w obliczu groźby utraty wszelkich wpływów w wypadku zmiany reżimu. Ma więc zamiar bronić Maduro do upadłego.

Pojawiły się informacje o wysłaniu do Wenezueli rosyjskich najemników, którzy wzmocniliby ochronę Nicolása Maduro. Według źródeł cytowanych przez Agencję Reutera do Caracas poleciało 400 członków tzw. grupy Wagnera – formacji stworzonej przez pułkownika specnazu GRU Dmitrija Utkina (pseudonim Wagner) do działań poza granicami Rosji. Dotychczas najemnicy Wagnera brali udział w operacjach na Ukrainie, w Syrii, Sudanie, Republice Środkowoafrykańskiej i Libii.

W grudniu ub.r., podsumowując efekty swojej (czwartej od objęcia władzy w 2013 r.) wizyty w Moskwie, Maduro z zadowoleniem mówił o nowych rosyjskich inwestycjach w wenezuelski sektor naftowy, które miały przekroczyć 5 mld dol. Dodatkowo kolejny miliard miał zostać przeznaczony na doinwestowanie firm odpowiedzialnych za wydobycie ropy. Moskwa zobowiązała się też dostarczyć do Wenezueli 600 tys. ton zboża. Kreml wspiera socjalistyczny reżim w Caracas, borykający się z katastrofalnym kryzysem gospodarczym, mając nadzieję na przyszłe zyski z wydobycia ropy. Przejęcie władzy przez opozycję może te plany zniweczyć.

 

Czytaj więcej w dzisiejszej "Codziennej".

Serdecznie polecamy poniedziałkowe wydanie "Codziennej".

Więcej oraz prenumerata na https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC #Dziennik #Press #OnThisDay pic.twitter.com/uFbQLmXtoc

— GP Codziennie (@GPCodziennie) 27 stycznia 2019

 

 

Wespazjan Wielohorski / Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Stanowski chce być kandydatem, ale nie prezydentem

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru w tureckim hotelu

Najnowsze

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki