Amerykańskie lotnictwo wykonało co najmniej cztery loty zwiadowcze nad Półwyspem Koreańskim. Istnieją bowiem obawy, że komunistyczna Północ może przygotowywać się do wznowienia testów rakiet dalekiego zasięgu.
Korea Północna wyrażała wcześniej niezadowolenie ze względu na brak postępu w rozmowach rozbrojeniowych z USA. Impas w negocjacjach trwa od kilku miesięcy, bo żadna ze stron nie chce pójść na ustępstwa.
Stany Zjednoczone chcą dokładnego harmonogramu pełnej i nieodwracalnej denuklearyzacji Korei Północnej. Pjongjang uzależnia to jednak od natychmiastowego zniesienia przynajmniej części sankcji. Takie rozwiązanie wsparły ostatnio Chiny i Rosja, które chcą na ten temat dyskusji na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Tymczasem Korea Północna w tym roku testowała rekiety krótkiego zasięgu. Prawdopodobnie doszło też do testów silników i wyrzutni, które mają zastosowanie w rakietach dalekiego zasięgu.
Czytaj także:
Do szwedzkich służb socjalnych napłynęły donosy na rodziców Grety Thunberg