Przechodzień zginął, a czterej policjanci zostali ranni w poniedziałek wieczorem, kiedy ich samochód wyleciał w powietrze na minie domowej roboty w mieście Chasawjurt w Dagestanie - poinformowało MSW tej kaukaskiej republiki w składzie Federacji Rosyjskiej.
Do wybuchu doszło, gdy pojazd patrolu policyjnego znalazł się na rogu dwóch ulic. Zginął przypadkowy przechodzień, rannych przewieziono do szpitala - podała agencja RIA Nowosti.
Zamieszkany przez 2,5 mln ludzi Dagestan jest jedną z najbiedniejszych, najbardziej zróżnicowanych etnicznie i niespokojnych republik Rosji. Akty przemocy są tam bardzo częste. Zazwyczaj ich ofiarami są policjanci i żołnierze. O ataki te zwykle obwinia się miejscowe gangi i islamskich rebeliantów.
Dagestan jest zarazem jedną z muzułmańskich republik Północnego Kaukazu - obok Czeczenii, Inguszetii, Kabardo-Bałkarii i Karaczajo-Czerkiesji - które działający na ich terytorium radykałowie, skupieni w proklamowanym w 2007 roku Emiracie Kaukaskim, chcą oderwać od Rosji, by utworzyć w regionie niezależne państwo oparte na szariacie.