Jeden z przywódców ukraińskiej opozycji Witalij Kliczko zaapelował w centrum Kijowa do prezydenta Wiktora Janukowycza i jego rządu o ustąpienie. Podkreślił, że to oni "ukradli" ukraińskie marzenie o unijnej integracji.
- Ukradli marzenie. Jeśli ten rząd nie chce spełnić woli narodu, to takiego rządu być nie powinno,
nie powinno być takiego prezydenta - powiedział Kliczko do wiwatującego tłumu.
W podobnym tonie wypowiadał się Arsienij Jaceniuk, kierujący opozycyjną partią Batkiwszczyna. Jak podkreślił uczestnicy akcji protestu nie odejdą z Majdanu Niepodległości, dopóki rząd pod wodzą Mykoły Azarowa nie poda się do dymisji. - Jako przedstawiciele sił opozycji, których wybraliście, domagamy się, by parlament natychmiast
przegłosował ustąpienie antyukraińskiego rządu Azarowa - powiedział Arsenij Jceniuk, który stoi na
czele klubu parlamentarnego opozycyjnej partii Batkiwszczyna b. premier Julii Tymoszenko.