Od środy Kazachstan ma nowego prezydenta. Po wtorkowej dymisji Nursułtana Nazarbajewa, najwyższy urząd objął przewodniczący Senatu Kasym-Żomart Tokajew. Pierwszą inicjatywą, z którą wyszedł, jest dokonanie zmiany nazwy stolicy kraju.
Nowy prezydent postanowił upamiętnić rządy swojego poprzednika i zaproponował, aby zmienić nazwę stolicy z Astany na Nursułtan. Jego zdaniem w każdym mieście powinna być ulica Nazarbajewa, a w każdym urzędzie powinny nadal wisieć portrety byłego szefa państwa.
Dymisja Nursułtana Nazarbajewa zaskoczyła światową opinię publiczną. Sprawujący nieprzerwanie władzę od 1990 r. polityk złożył urząd, ale pozostał szefem rządzącej partii i Rady Bezpieczeństwa Kazachstanu. W ocenie części niezależnych komentatorów, to gra polityczna 78-letniego Nazarbajewa, który zachowując poważny wpływ na władzę w swoim kraju, zajmie się przebudową klasy politycznej.
Komentatorzy przypominają, że Nursułtan Nazarbajew przez 29 lat sprawował rządy autorytarne, tłumił wolności obywatelskie i brutalnie rozpędzał antyrządowe demonstracje. Na arenie międzynarodowej starał się zachować neutralność, m.in. nie uznając rosyjskiej aneksji Krymu.