W katastrofie samolotu na granicy Słowacji i Ukrainy zginęło sześć osób. Jak nieoficjalnie wiadomo, przyczyną katastrofy prawdopodobnie były złe warunki pogodowe.
Samolot rozbił się po słowackiej stronie granicy, w okolicy miasta Michalovce.
Opisując sytuację, minister spraw wewnętrznych Słowacji Robert Kaliniak stwierdził, że dzisiaj wieczorem niezidentyfikowana maszyna przekroczyła granicę, wykonując niebezpieczne manewry przy bardzo niekorzystnych warunkach pogodowych (w okolicy panowała gęsta mgła). Jak stwierdził dalej minister, na pokładzie samolotu mieli przebywać "przemytnicy, albo imigranci".
Kiedy mgła opadła, służby znalazły wrak śmigłowca i ciała pasażerów. Na razie potwierdzono śmierć sześciu osób.