Rząd Kanady poinformował o planie rozszerzenia misji militarnej przeciwko dżihadystom z Państwa Islamskiego (IS). Kanadyjskie lotnictwo ma atakować pozycje IS nie tylko w Iraku, ale także w Syrii. Decyzja należy do kanadyjskiego parlamentu.
W północnym Iraku operuje ok. 70 żołnierzy kanadyjskich sił specjalnych. Sześć kanadyjskich samolotów uczestniczy w nalotach na pozycje IS w Iraku. Premier Kanady Stephen Harper podkreślił, że Państwo Islamskie stanowi istotne zagrożenie także dla Kanady.
We wniosku do parlamentu o rozszerzenie misji przeciwko IS, a także jej przedłużenie do końca marca 2016 roku rząd Kanady zaakcentował, że misja ta wymaga atakowania dżihadystów również w Syrii. Nie ma wątpliwości, że wniosek rządu zostanie zaaprobowany, ponieważ Konserwatywna Partia Kanady (CPC) Harpera ma większość w parlamencie.
Kanada będzie drugim, po USA, krajem NATO prowadzącym naloty na pozycje Państwa Islamskiego w Syrii.
Siły koalicji międzynarodowej pod wodzą USA atakują IS od września 2014 roku. W nalotach na dżihadystów w Iraku poza lotnictwem USA biorą udział siły powietrzne Australii, Belgii, Kanady, Danii, Francji, Holandii i Wielkiej Brytanii. Natomiast w bombardowania w Syrii zaangażowane jest lotnictwo USA, Bahrajnu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Amerykańscy wojskowi na "liście śmierci" IS. Pentagon ostrzega
Państwo Islamskie przyznało się do ataku na muzeum w Tunisie