Jak podaje BBC News, komisja prawna ONZ, badająca skargę założyciela portalu Wikileaks w sprawie jego zatrzymania, miał orzec, że jego pobyt w ambasadzie Ekwadoru w Londynie jest równoznaczny z bezprawnym uwięzieniem. Decyzja ma zostać ogłoszona dzisiaj rano, a Assange ogłosił, że stosownie do werdyktu i instrukcji komisji odda się w ręce policji, albo opuści placówkę dyplomatyczną.
Julian Assange przebywa w londyńskiej ambasadzie Ekwadoru od trzech i pół roku, ukrywając się przed groźbą ekstradycji przez brytyjskie władze do Szwecji w związku z podejrzeniem o gwałt. Twórca portalu Wikileaks nie przyznaje się do winy i jak tłumaczy, obawia się stronniczości szwedzkiego wymiaru sprawiedliwości.
Jego sprawą zajęła się agenda prawna ONZ, która jak podaje BBC News ma ogłosić decyzję na korzyść Assange'a, uznając jego zatrzymanie za samowolne i bezprawne.
Sam Assange ogłosił, że stosownie do werdyktu i instrukcji komisji odda się w ręce policji i pozwoli na ekstradycję albo opuści placówkę dyplomatyczną jako wolny człowiek i będzie żądał zwrotu paszportu. – Wyjdę w piątek i zaakceptuję areszt, jeśli ONZ odrzuci sprawę mojego nielegalnego zatrzymania – ogłosił w specjalnym oświadczeniu.
UN announces that Julian Assange is unlawfully detained https://t.co/C5moqbA9an
— WikiLeaks (@wikileaks) luty 5, 2016
More: https://t.co/Mb6gXlz7QS pic.twitter.com/iKWnyUS8LB