Kamala Harris wciąż utrzymuje niewielką przewagę nad Donaldem Trumpem w skali całego kraju, ale badania w kluczowych stanach sugerują równe szanse kandydatów na zwycięstwo w wyborach - wynika z serii sondaży opublikowanych 10 września przed wtorkową debatą.
Wiceprezydent Harris prowadzi z Trumpem we wszystkich trzech opublikowanych we wtorek sondażach ogólnokrajowych wydanych przez pracownie Big Village, Morning Consult i ActiVote z przewagą od 2 do 5 punktów procentowych. Badania te są nieco bardziej korzystne dla Harris od dwóch dużych sondaży opublikowanych przez jedne z najbardziej prestiżowych ośrodków, Siena College i Pew, które wskazywały odpowiednio na jednopunktowe prowadzenie Trumpa i remis.
Mimo to, wyniki te są zbieżne ze stanem, który utrzymywał się od czasu sierpniowej konwencji Demokratów w Chicago, gdzie Kamala Harris przyjęła nominację partii.
Według średniej z sondaży obliczonej przez "New York Timesa", w skali całego kraju Harris cieszy się o 2 p.p. większym poparciem, niż Trump. Taką samą przewagę Demokratki pokazuje średnie obliczane przez "Washington Post". Według należącego do telewizji ABC ośrodka FiveThirtyEight przewaga Harris wynosi średnio 2,8 p.p., zaś według portalu RealClearPolitics - 1,1 p.p.
Konsekwentnie ukazywana przez sondaże ogólnokrajowe przewaga Harris nie musi jednak wcale oznaczać, że to ona jest faworytką wyścigu.
Model stworzony przez znanego analityka Nate'a Silvera, twórcę FiveThirtyEight, to Trumpa uznaje za faworyta, dając mu 64 proc. szans na wygraną. Z kolei prognoza tygodnika "The Economist" obydwu kandydatom daje mniej więcej równe szanse.
Niejednoznaczny obraz sytuacji pokazują też badania przeprowadzane w kluczowych stanach, gdzie w praktyce rozstrzygnie się, który z kandydatów otrzyma więcej głosów elektorskich i zostanie prezydentem.
W serii badań z siedmiu kluczowych stanów przeprowadzanych przez Redfield & Wilton Strategies, Trump wygrywa z niewielką różnicą w trzech z nich (Georgia, Nevada, Arizona), Harris w trzech innych (Wisconsin, Michigan, Karolina Północna), a w Pensylwanii jest remis. W takim scenariuszu o zwycięstwie przesądziłby wynik w Pensylwanii, gdzie odbywa się wtorkowa debata. Nieco lepszy obraz sytuacji rysuje dla Harris najnowsza seria sondaży pracowni Morning Consult, według których Harris wygrywa z Trumpem w czterech stanach (w tym Pensylwanii o 3 p.p.), remisuje w dwóch kolejnych i przegrywa tylko w Arizonie. W każdym ze stanów różnice między kandydatami są jednak w granicach błędu statystycznego.
Nawet dzisiejsza debata, do której wielu komentatorów politycznych przywiązuje olbrzymią wagę, może okazać się złudnym wskaźnikiem. Dla Donalda Trumpa Kamala Harris jest trzecim politykiem Demokratów, z którym mierzyć się będzie w debacie, w walce o Biały Dom. Dla Harris to debiut. Na pewno będzie znakomicie przygotowana, ale w krytycznych momentach, kiedy sytuacja bieżąca będzie wymagała improwizacji, wszystkie atrybuty, z którymi wejdzie do studia, mogą zawieść. Trump ze swoimi doradcami rozmawiał krótko, wskazując, że najlepiej do debaty przygotowały go spotkania z wyborcami.
Na debatę zapraszamy do TV Republika.
Źródło: Republika/PAP