Japoński minister obrony Itsunori Onodera i szef resortu obrony Wietnamu generał Phung Quang Thanh porozumieli się w Singapurze w sprawie zacieśniania współpracy wojskowej. Oba państwa wyrażają zaniepokojenie ekspansyjną polityką Chin.
– Musimy wysłać wspólną wiadomość do zaniepokojonych stron, ponieważ w ten sposób mamy szansę na rozwiązanie kwestii, z którymi się zmagamy – powiedział Onodera po spotkaniu z przedstawicielem Wietnamu, które odbyło się w kuluarach międzynarodowej konferencji dotyczącej bezpieczeństwa w Singapurze.
Japoński minister obrony zapewnił swego rozmówcę, że Tokio popiera stanowisko Wietnamu w sporze z Chinami. Podkreślił jednocześnie, że jego kraj nie będzie tolerował zmian wymuszanych za pomocą siły. Onodera zapewnił, że Japonia opowiada się za dyplomatycznym rozwiązywaniem wszelkich sporów.
Podczas rozmów ze swym japońskim odpowiednikiem, wietnamski minister obrony oskarżył Pekin o wywieranie na jego kraj presji. Jednocześnie generał Phung podkreślił, że również Hanoi opowiada się za pokojowym rozwiązaniem wszystkich spornych kwestii z Chinami.
W drugiej połowie maja premier Wietnamu Nguyen Tan Dung mówił, że napięcia terytorialne na Morzu Południowochińskim zagrażają światowemu handlowi i wyjściu z globalnego kryzysu finansowego. Morze to rozciąga się między południowymi Chinami, Tajwanem, Filipinami, Borneo i Półwyspem Indochińskim. Pekin rości sobie prawa do niemal całości tego akwenu, na którym krzyżują się ważne dla handlu międzynarodowego szlaki wodne, przez które przepływają rocznie warte 5 bilionów dolarów towary. Morze jest też bogate w złoża ropy, minerałów i łowiska ryb.
Spory terytorialne wokół Morza Południowochińskiego toczą się między ChRL a Wietnamem, Filipinami, Tajwanem, Malezją i Brunei. W 2011 r. ponownie rozgorzał chińsko-wietnamski spór o archipelagi małych wysp Paracelskich i Spratly. W maju w Wietnamie doszło też do antychińskich zamieszek, które wybuchły po umieszczeniu przez Chiny platformy wiertniczej w rejonie Wysp Paracelskich.
Tymczasem spór Japonii i Chin dotyczy wysp Senkaku na Morzu Wschodniochińskim. W 2012 roku japoński rząd kupił od prywatnego właściciela trzy z pięciu bezludnych wysepek na Morzu Wschodniochińskim. Doprowadziło to do zaostrzenia konfliktu o archipelag, który znajduje się pod administracją Japonii, ale prawa do niego roszczą sobie również Chiny. W rejonie spornych wysp znajdują się bogate łowiska i złoża surowców energetycznych.