Izrael przez trzy lata potajemnie przetrzymywał w więzieniu mężczyznę podejrzanego o współpracę z Al-Kaidą - wynika z odtajnionych dziś sądowych dokumentów. Według izraelskich służb mężczyzna jest specjalistą od broni biologicznej - podaje Reuters.
Zdaniem Tel Awiwu Samer el-Barak planował zamachy na terenie Izraela.
Z informacji izraelskich, do których dotarła agencja Reutera, wynika, że Barak studiował mikrobiologię w Pakistanie, następnie przeszedł szkolenie wojskowe na terenie Afganistanu, a w 2001 roku został zwerbowany w szeregi Al-Kaidy przez Ajmana Al-Zawahiriego, który jest obecnie naczelnym emirem tej organizacji.
Barak był przetrzymywany w izraelskim więzieniu od 2010 roku. Mimo że nie został oficjalnie skazany, pozbawiono go wolności na mocy specjalnego prawa - tzw. administracyjnego zatrzymania. Dzięki niemu władze mogą przetrzymywać w osoby bez wyroku sądowego na podstawie dowodów przedstawionych na tajnym posiedzeniu sądu wojskowego.
W październiku Barak złożył odwołanie w Sądzie Najwyższym, wnioskując o zwolnienie go z więzienia.
- Jeżeli jest tak ważnym terrorystą, to dlaczego nie został skazany? Nie ma żadnych dowodów na jego winę - podkreślił obrońca podejrzanego Mahmid Saleh.
Z informacji sądowych wynika, że Barak był w przeszłości zatrzymany i przesłuchiwany w USA. Przez pięć lat był więziony na terenie Jordanii. Aresztowano go w 2010 roku, kiedy próbował przekroczyć granicę między Jordanią a Izraelem.
W odpowiedzi na apelację mężczyzny izraelska prokuratura podkreśliła, że uwolnienie go przyniosłoby zagrożenie dla bezpieczeństwa całego regionu. Sąd Najwyższy dzisiaj zacznie badać sprawę.
ap, PAP, fot. Paolo Massa/ CC/ www.flickr.com