Była kanclerz Niemiec Angela Merkel potępiła atak Rosji na Ukrainę i poparła wysiłki swojego następcy, Olafa Scholza, aby powstrzymać prezydenta Władimira Putina. “Ta rosyjska wojna agresywna stanowi głęboką cezurę w historii Europy po zakończeniu zimnej wojny” – powiedziała w piątek agencji dpa.
"Moje myśli i moja solidarność są z narodem ukraińskim i rządem kierowanym przez prezydenta (Wołodymyra) Zełenskiego w tych strasznych godzinach i dniach" - zapewniała była kanclerz.
Wszelkie wysiłki rządu niemieckiego, Unii Europejskiej, USA i partnerów Niemiec w grupie G7, skupiającej wiodące kraje gospodarcze, NATO i ONZ, "aby jak najszybciej położyć kres tej wojnie agresywnej Rosji i prezydenta Putina mają moje pełne wsparcie" - oznajmiła.
Była kanclerz powiedziała, że śledzi rozwój wypadków "z największą troską i współczuciem". Merkel wyraźnie zaznaczyła, że nowy atak Rosji "na integralność terytorialną i suwerenność tego niepodległego państwa" tym razem objął całą Ukrainę - pisze agencja dpa.