Przeprowadzane przez naukowców analizy wskazują, że na Ziemi trwa tzw. szóste masowe wymieranie gatunków. Pod tym pojęciem kryje się zjawisko gwałtownego zanikania bioróżnorodności na Ziemi wskutek działania globalnych czynników środowiskowych. Podobne ostrzeżenia ze strony przedstawicieli nauki pojawiały się także w poprzednich latach (m. in. roku 2015 oraz 2016).
Według najnowszego badania stopniowy zanik fauny i flory w ostatnich dekadach wskazuje, że proces kolejnego w historii Ziemi masowego wymieranie jest w toku.
Naukowcy poddali analizie zarówno gatunki rzadkie jak i powszechnie występujące. Łącznie obserwacji poddano około 27 500 gatunków kręgowców, przy czym dla około jednej trzeciej zaobserwowano spadek liczebności oraz zasięgu występowania, co jest równoznaczne ze zniknięciem miliardów regionalnych bądź lokalnych populacji. W studium, które ukazało się na łamach czasopisma naukowego Proceedings of the National Academy of Sciences, autorzy w ostrym tonie komentują otrzymane rezultaty, nazywając je „biologiczną anihilacją”, którą można uznać za symbol „straszliwego ataku jakiemu poddawany jest fundament cywilizacji ludzi”.
Poprzednie tego typu badania wskazywały, że gatunki zanikają w szybszym tempie w porównaniu do poprzedzających okresów czasu, jednak sam fakt wymierania danego gatunku zdarzał się relatywnie rzadko. Najnowsza analiza przyjmuje szerszy punkt widzenia, dokonując oceny wielu powszechnie występujących gatunków, których populacje na całym świecie wyraźnie się zmniejszyły. W konkluzjach wskazano, że około jedna trzecia spośród tysiąca gatunków tracących populacje nie jest kwalifikowana jako zagrożona wyginięciem. Ponadto niektóre populacje w ciągu ostatnich dekad zmniejszyły się o połowę jeśli chodzi o indywidualną liczbę przedstawicieli danego gatunku.