Huragan Dorian zabił na wyspach Bahama co najmniej 5 osób. Choć jego siła słabnie, wciąż jest śmiertelnie niebezpieczny.
Huragan Dorian, który jako huragan piątej kategorii spustoszył w niedzielę Bahamy, osłabł do kategorii trzeciej. Mimo to nadal mówi się, że to najpotężniejszy żywioł na Atlantyku od czasu huraganu w Święto Pracy w 1935 roku. Wiatr wciąż wieje z prędkością około 200 kilometrów na godzinę, a fale sięgają nawet 9 metrów.
Na materiale udostępnionym przez reportera stacji ABC News, który razem z ekipą telewizyjną był na miejscu, widać grupę osób porwaną przez szalejące wody powodziowe. „Słyszeliśmy ich krzyki” – mówił. „To był wyścig z czasem, bo byliśmy w oku huraganu. Było spokojnie, ale wiedzieliśmy, że lada moment nadejdzie prawdziwy żywioł”. Na szczęście żadnej z pokazanych na nagraniu osób nic poważnego się nie stało.
RACE AGAINST TIME: Dramatic video shows group of people swimming through raging Bahamas floodwaters as the eye of Hurricane Dorian passed overhead. https://t.co/zXj7OIvYki pic.twitter.com/RGFH4GBCWx
— ABC News (@ABC) 3 września 2019