Rząd hiszpański zwrócił się do obywateli o dobrowolne włączenie się w obniżenie zużycia gazu w obliczu możliwego odcięcia tego surowca przez Rosję. Wicepremier i minister ds. transformacji ekologicznej Teresa Ribera zaleciła obywatelom kontrolowanie zużycia prądu w mieszkaniach i wyłączanie niepotrzebnie palących się świateł.
Podczas rozmowy z telewizją La Sexta (w środę) Ribera nawoływała do gaszenia świateł w pokojach, gdzie nie ma nikogo, obniżanie termostatu klimatyzatora, otwieranie okien w nocy w lecie dla ochłodzenia pomieszczeń i zakładanie swetrów w zimie, aby nie podkręcać ogrzewania, a także o wyłączanie urządzeń elektrycznych zamiast pozostawianie ich w pozycji gotowości (stand by). „Rząd upomina, jak dziadek wnuki” - skomentował portal „20minutos.es”.
Będzie plan awaryjny...
Podczas akcji „uświadamiania obywateli” Ribera podkreśliła, że w domach i w miejscach publicznych zwykle zużywa się więcej energii, niż jest to absolutnie konieczne.
„Musimy na to bardzo uważać w naszych domach” - powiedziała.
Celem rządu jest włączenie wszystkich mieszkańców, oprócz administracji publicznej, firm prywatnych i sektora przemysłu do zmniejszenia o 7 proc. zużycia gazu między sierpniem br. i marcem 2023 r. UE wyjątkowo zezwoliła Hiszpanii na niższe niż 15 proc. obniżenie zużycia gazu ze względu na mniejszą zależność Madrytu od surowca z Rosji oraz na możliwości wysyłania do innych krajów członkowskich gazu skroplonego. Hiszpania posiada 6 portów z instalacjami do regazyfikacji, a wkrótce będzie ich 7.
W ciągu najbliższych dni rząd zatwierdzi awaryjny plan w zakresie energii, w którym przewiduje się zaangażowanie obywateli i przemysłu.