W związku z zarządzeniem sanitarnych władz Francji na fermach na południowym zachodzie kraju trwa ubój 600 tys. kaczek
Marie-Pierre Pé, dyrektor Komitetu Międzybranżowego Foie Gras, przyznała, że wirus jest na tyle silny, iż tak radykalne środki są niezbędne
Dwa francuskie związki rolnicze (Confederation paysanne i Modef) sprzeciwiają się jednak ubojowi zdrowych zwierząt. Krytykują też fakt, że ubój drobiu w potwierdzonych ogniskach choroby przeciąga się, a potencjalnie zakażone osobniki są transportowane do rzeźni.
Tymczasem Chiny wstrzymały już import francuskiego drobiu. Prezes francuskich izb rolniczych Sebastien Windsor liczy na to, że ubój pozwoli odzyskać zaufanie importerów.
Ptasia grypa przysporzyła już francuskim hodowcom kaczek poważnych problemów w latach 2015-2016 i 2016-2017, kiedy z jej powodu wybito 30 mln kaczek.