Od wczoraj w Nantes trwają protesty przeciwko Frontowi Narodowemu Marine Le Pen. Liderka ugrupowania wystąpiła dziś na wiecu poparcia w tym francuskim mieście.
Protesty przeciw wizycie Le Pen rozpoczęły się wczoraj. Przeciwnicy Frontu Narodowego starli się wówczas z policją, która w konsekwencji użyła gazu łzawiącego. Obrażenia odniosło w starciach 11 funkcjonariuszy francuskiej policji. Według mediów, protestujący używali materiałów pirotechnicznych. Oficjalne wyliczenia wskazują, że w proteście wzięło udział wczoraj ponad 2200 uczestników, z czego sporą część stanowili radykalni lewicowcy.
Dziś Nantes odwiedziła Marine Le Pen, organizując więc poparcia. Protestujący starali się przeszkodzić w dotarciu zwolennikom Frontu Narodowego do miasta. Dochodziło do palenia opon na drogach oraz oblewania farbą autokarów wiozących uczestników wiecu.
Podczas dzisiejszego wystąpienia w Nantes, będąca liderką przedwyborczych sondaży Le Pen odniosła się przede wszystkim do swojego największego konkurenta w walce o fotel prezydenta, Emmanuela Macrona. Skrytykowała jego poparcia dla polityki „otwartych drzwi” dla imigrantów i dodała, że po swojej stronie Macron ma media oraz „moc pieniądza”.