Prezydent Barack Obama nominuje dziś o 11:00 czasu USA (czyli o 17:00 czasu polskiego) sędziego Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych – podał "Financial Times". Osoba powołana dziś przez prezydenta USA ma zająć miejsce zmarłego miesiąc temu Antonina Scalii. Wybór musi zatwierdzić senat.
„Kwalifikacje, których szukałem w nominacji to pełne zrozumienie, że sprawiedliwość nie jest tylko abstrakcyjną teorią ani fragmentem zakurzonej książki - że jest to rodzaj doświadczenia zebranego poza murami uniwersytetu czy sali rozpraw. To dostrzeżenie, że prawo to nie tylko intelektualne ćwiczenie, ale też zrozumienie jak wpływa ono na codzienność zwykłych ludzi w skomplikowanej strukturze, jaką jest społeczeństwo demokratyczne w dynamicznie zmieniających się realiach” – czytamy w oświadczeniu prezydenta Obamy.
Prezydent dodał, że wybrał osobę o „niezależnym umyśle, niepodważalnej kompetencji oraz prawdziwym mistrzostwie w znajomości prawa”.
O wybór sędziego toczył się spór. Politycy partii republikańskiej apelowali, aby Obama wstrzymał się z nominacją. Sędziów Sądu Najwyższego powołuje prezydent a senat musi ten wybór zatwierdzić. Wyższa izba parlamentu zdominowana jest przez partię republikańską. "Sędzia Scalia był amerykańskim bohaterem. Jesteśmy winni zarówno jemu, jak i narodowi, wybranie następcy przez nowego prezydenta" – napisał po śmierci sędziego kandydat na prezydenta USA oraz senator obecnej kadencji Ted Cruz.
CZYTAJ TAKŻE
Nie żyje sędzia amerykańskiego Sądu Najwyższego. Antonin Scalia miał 79 lat
Kampania prezydencka w USA: Cruz goni Trumpa, Sanders dystansuje Clinton