Polacy ewakuowani z Krety. Groźne pożary uderzają w turystów

Ponad stu Polaków zostało ewakuowanych z hoteli na Krecie po tym, jak w rejonie Jerapetry wybuchł groźny pożar. Biuro podróży Grecos oraz MSZ zapewniają, że nikt nie ucierpiał, ale sytuacja wciąż jest dynamiczna. Władze Grecji utrzymują czwarty stopień zagrożenia pożarowego.
Polacy przeniesieni do bezpiecznych stref
Pożar, który w środę objął południowo-wschodnią część Krety, wymusił ewakuację ponad 5 tysięcy turystów. Wśród nich było co najmniej 119 obywateli Polski - potwierdziło biuro podróży Grecos. Dodatkowe 28 osób, które tego samego dnia przyleciały na wyspę, zostało skierowanych do bezpiecznych lokalizacji.
- W środę popołudniu i wieczorem w rejonie Jerapetry na południu Krety miała miejsce prewencyjna ewakuacja wypoczywających tam Polaków
- poinformował Janusz Śmigielski z Grecos.
Ewakuacja odbyła się z miejscowości Agia Fotia, Achlia, Galini, Ferma i Kutsunari – regionów szczególnie dotkniętych przez pożar.
Wszyscy otrzymali nowe zakwaterowanie
Biuro podróży podkreśla, że akcja przebiegła bez zakłóceń.
- Cała akcja przebiegła sprawnie, zgodnie z procedurami i bezpiecznie i nikt nie ucierpiał, a wszyscy ewakuowani goście są cali oraz zdrowi. Wszyscy otrzymali zakwaterowanie w alternatywnych hotelach
- poinformował Śmigielski.
Według przedstawiciela Grecos w innych częściach wyspy, zarówno na wschodzie, jak i zachodzie, sytuacja jest opanowana.
- Wszystkie hotele są bezpieczne, świadczenia realizujemy bez zakłóceń, a komfort wakacji jest niezagrożony
- zapewnił.
MSZ potwierdza: „Zostali przewiezieni w bezpieczne miejsce”
Głos w sprawie zabrał również rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Paweł Wroński. Zgodnie z jego relacją, Polacy byli częścią większej grupy zagranicznych turystów, którzy musieli opuścić kurorty ze względu na silne zadymienie.
- Z meldunków polskiej ambasady w Atenach wynika, że Polacy są w większej grupie turystów z różnych krajów. Zostali przewiezieni w bezpieczne miejsce
- zaznaczył Wroński.
Rzecznik MSZ zaapelował też o ostrożność i przestrzeganie komunikatów lokalnych służb.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
