Z Afganistanu docierają informacje o eksplozjach w pobliżu miejsca, gdzie trwały uroczystości pogrzebowe jednej z ofiar wczorajszych demonstracji. Według różnych źródeł zginęło od 4 do nawet 20 osób. Jest również wielu rannych.
O co najmniej czterech zabitych informuje resort zdrowia Afganistanu. Reuters pisze, powołując się na naocznego świadka, który zastrzegł sobie anonimowość, o 12 zabitych i 18 rannych. Afgańska telewizja Tolo News twierdzi, że zginęło 18 osób, a rzecznik policji, na którego powołuje się agencja dpa, mówi o co najmniej 20 ofiarach śmiertelnych. Źródła zgodnie twierdzą, że doszło do trzech eksplozji.
Wczoraj w Kabulu miały miejsce antyprezydenckie demonstracje, które przerodziły się w zamieszki. Policjanci używali ostrej amunicji w stosunku do osób, które rzucały kamieniami w funkcjonariuszy. 4 osoby zostały zabite a wielu protestujących zostało rannych.