Działacz największej szwedzkiej organizacji LGBT został skazany na cztery lata więzienia za gwałty na imigrantach, którym miał pomagać w otrzymaniu azylu w związku z ich orientacją seksualną.
Pracujący w stowarzyszeniu RFSL, działającym na rzecz praw osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych, 56-letni mężczyzna został uznany winnym sześciu gwałtów na czterech młodych imigrantach, a także ich molestowania seksualnego.
W wyroku sąd rejonowy w Sztokholmie podkreślił, iż „ofiary wierzyły, że mężczyzna ma decydujący wpływ na przebieg ich procesu azylowego”. Działacz „nadużył swojej pozycji oraz wykorzystał lęk osób starających się o pozwolenie na pobyt”. Młodzi mężczyźni obawiali się, że odmowa zgody na seks będzie skutkować problemami w Urzędzie Migracyjnym i wydaleniem ze Szwecji.
This article the major daily newspaper SvD reports that four LGBTQ migrants were raped by RFSL's migrant advisor (with twenty years' experience) at RFSL's headquarters in Stockholm. https://t.co/3tw2vyzxF8
— James Garrabrant (@jamesgarrabrant) April 19, 2021
Po wniesieniu aktu oskarżenia przeciw 50-letniemu mężczyźnie i nagłośnieniu sprawy w mediach, na policję zgłosiło się kolejnych sześć potencjalnych ofiar. Postępowanie w tych sprawach jest prowadzone oddzielnie. Według opublikowanych przez dziennik „Svenska Dagbladet” zeznań jednego z poszkodowanych, 25-letniego Samuela, działacz zamknął drzwi na klucz oraz zasłonił okna, następnie zmusił go do seksu bez zabezpieczenia.
Varför publicerar inte @Expressen bild på den dömde RFSL anställde homosexvåldtäktsmannen? Dessutom hemlighålls att han är invald som @socialdemokrat och SD-hatare ????????
— Dykaren ???? (@Dykaren21) April 21, 2021
Samtidigt så har Ni inga problem med att hänga ut en icke dömd SD-politiker med bild. Dubbla standarder ????♂️ pic.twitter.com/N5UjNjL8qD
Miał pomagać imigrantom w kontaktach z urzędami
Gazeta podkreśliła, że rolą mężczyzny w organizacji było informowanie o bezpiecznym seksie oraz profilaktyka chorób przenoszonych drogą płciową, a także pomoc imigrantom w kontaktach ze szwedzkimi urzędami.
Świadkami w sprawie są wolontariusze stowarzyszenia RFSL, którzy potwierdzili, że działacz przyjmował interesantów po godzinach pracy. Okazało się, że do władz dochodziły informacje o tym, że imigranci nie chcą się z nim spotykać w pojedynkę, ale nic z tym nie zrobiono. Nad pracą mężczyzny nie było także kontroli – miał własny rejestr osób, które przyjmował. Według oficjalnych danych w 2019 roku było ich 319.
Stowarzyszenie RFSL działa na rzecz praw osób homoseksualnych w Szwecji od 70 lat, posiada 34 lokalne oddziały i jest finansowane ze środków publicznych oraz prywatnych. Jego działacze prowadzą kursy w szkołach, przychodniach oraz firmach na temat praw osób LGBT. W sprawach dotyczących osób homoseksualnych organizacja doradza rządowi. Region Sztokholm zapowiedział kontrolę w organizacji i ewentualne cofnięcie swojej dotacji.