Chiny: Sąd zdecydował, że homoseksualizm można nazwać zaburzeniem psychicznym
Sąd w Chinach orzekł, że określanie homoseksualizmu jako zaburzenia psychicznego w podręczniku psychologii nie jest błędem.
Podręcznik zaskarżyła do sądu 24-letnia Ou Jiayong. Dziennik „South China Morning Post” poinformował, że kobieta zetknęła się z nim pierwszy raz w 2016 r. Była wtedy na pierwszym roku studiów na Uniwersytecie Rolniczym w Kantonie.
Wydana w 2013 r. książka „Edukacja Zdrowia Psychicznego dla Studentów” wymienia homoseksualizm wśród „powszechnych zaburzeń psychoseksualnych”. Oprócz tego w tej kategorii znalazło się przebieranie w ubrania przeznaczone dla osób płci przeciwnej oraz fetyszyzm. „SCMP” podkreśla, że podręcznik jest używany na wielu chińskich uczelniach.
Ou twierdzi, że książka promuje pogląd, iż homoseksualizm jest czymś niewłaściwym. W związku z tym w 2017 r. kobieta postanowiła pozwać wydawcę i dystrybutora podręcznika, domagając się usunięcia wzmianek o homoseksualizmie i publicznych przeprosin.
Nie popełniono błędu
Pod koniec 2020 r. sąd pierwszej instancji w prowincji Jiangsu we wschodnich Chinach odrzucił pozew Ou. Oceniono, że autorzy podręcznika nie popełnili błędu faktograficznego. Wzmianka o homoseksualizmie miała być jedynie opinią, odmienną od zdania powódki.
W zeszłym tygodniu sąd oddalił apelację Ou. Orzeczenie oczywiście oburzyło społeczność LGBT w Chinach. Rzecznik kantońskiej organizacji PFLAG porównał wzmiankę na temat homoseksualizmu w podręczniku do wiary w to, że Słońce krąży wokół Ziemi.
Homoseksualizm przestał być karany w Chinach w 1997 r. Cztery lata później wykreślono go z państwowego rejestru chorób psychicznych.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
"Będą stawiać zarzuty za nielubienie Tuska?!". Andruszkiewicz przestrzega przed cenzurą rządu 13 grudnia
"Chcemy odnowy starego kontynentu". Europejscy konserwatyści złożyli na ręce Ojca Świętego deklarację ideową
Niemcy dają zielone światło na umowę z Mercosur. Oni będą mieć z tego korzyści, a my tylko straty