Dyplomatyczne faux-pas w Ankarze. Dla przewodniczącej KE zabrakło fotela

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen była zaskoczona, gdy podczas wizyty w Ankarze szef Rady Europejskiej Charles Michel usiadł na jedynym dostępnym krześle obok prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, a ona musiała usiąść na sofie — przekazał rzecznik KE Eric Mamer.
W Internecie dostępne jest nagranie z wtorkowego spotkania, na którym widać, jak szefowa KE, jedyna kobieta biorącą udział w rozmowach, gestykuluje z niedowierzaniem i wydaje westchnienie, gdy Erdogan i Michel zajęli dwa jedyne przygotowane krzesła na sali. Na kolejnych ujęciach widać, jak von der Leyen siedzi na sofie w trakcie rozmowy.
Questo video imbarazzante, più di mille parole, ci dà l'idea di quanto pesi la UE in #Turchia. Incomprensibile onestamente tutto l'entusiasmo della presidente Von der Leyen che, dimenticata in un angolo, parla di un meeting di successo.#Erdogan #vonderLeyen #Turkey pic.twitter.com/gd8M42J3Xz
— Paolo Grimoldi (@GrimoldiPaolo) April 6, 2021
- Przewodnicząca Komisji była wyraźnie zaskoczona. Powinna siedzieć dokładnie tak samo, jak przewodniczący Rady Europejskiej i prezydent Turcji — powiedział rzecznik Mamer pytany w środę o to wydarzenie.
Jak podał Reuters, rząd turecki nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
W Brukseli czekiały trzy krzesła
Stanowisko szefa Rady Europejskiej jest protokolarnie wyżej od stanowiska przewodniczącego Komisji Europejskiej, jeśli chodzi o relacje pozaunijne.
Reuters przypomina, że gdy turecki przywódca przybył do Brukseli na rozmowy z szefami KE i Rady Europejskiej, to na sali były trzy krzesła.
Mamer poinformował też, że von der Leyen postanowiła nie robić z wydarzenia problemu i w rozmowie poruszyła kwestie praw kobiet i Konwencji Stambulskiej dotyczącej przemocy wobec kobiet, z której Turcja wycofała się w zeszłym miesiącu.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Tusk nie przekonał w swoim orędziu. Ten sondaż nie pozostawia złudzeń

Reprezentant Polski zawieszony za stosowanie dopingu! Grozi mu czteroletnia dyskwalifikacja

Burze dały się nam we znaki, grad, zalane posesje, powalone drzewa. Niestety, dziś też będzie grzmiało [WIDEO]

SPRAWDŹ TO!