Rosja rozpoczęła wydawanie wiz umożliwiających wyjazd z kraju działaczom organizacji ekologicznej Greenpeace, aresztowanym po akcji w Arktyce i objętym zeszłotygodniową amnestią. Dokumenty otrzymało już co najmniej 12 aktywistów.
Ci, którzy otrzymali dokumenty, mogą wrócić do krajów; pozostali otrzymają wizy w piątek - poinformował Greenpeace.
- Jako pierwszy dokumenty wyjazdowe otrzymał Brytyjczyk Anthony Perrett. W najbliższych dniach opuści on Rosję - powiedział rzecznik Greenpeace'u, cytowany przez AFP. Uśmiechnięty Perrett pokazał dziennikarzom, którzy zgromadzili się przed lokalną siedzibą Federalnej Służby Migracyjnej (FMS) w Petersburgu, paszport z wbitą wizą.
„To był ostatni krok. Najszybciej jak to możliwe wyruszę do domu, do Walii" - napisał w oświadczeniu Perrett. Dodał, że jest bardzo dumny z tego, co zrobił trzy miesiące temu. "To była pokojowa akcja w obronie części świata, gdzie bije serce naszego klimatu" - podkreślił.
Rzecznik ekologów liczy na to, że wszyscy działacze dziś i w piątek otrzymają wizy. - Wnioski zostały już złożone - powiedział.
W ostatnich dniach na skutek amnestii zamknięto sprawy 29 z 30 członków załogi statku "Arctic Sunrise", z którego pokładu 18 września ekolodzy usiłowali dostać się na należącą do koncernu paliwowego Gazprom platformę wiertniczą Prirazłomnaja na Morzu Barentsa. W czwartek ostatni działacz, Włoch Cristian d'Alessandro, został poinformowany o zakończeniu postępowania - napisał Greenpeace na Twitterze.
Aktywiści przejmując platformę chcieli zaprotestować przeciwko wydobywaniu ropy naftowej w Arktyce. Interweniowała straż przybrzeżna Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), która zatrzymała statek i odholowała go do Murmańska, na północy Rosji.
Sąd rejonowy w tym mieście nakazał aresztowanie na dwa miesiące wszystkich członków załogi. Wśród ekologów było 26 cudzoziemców, pochodzących z 18 krajów, w tym Polak Tomasz Dziemianczuk, pracownik Uniwersytetu Gdańskiego.
Początkowo Komitet Śledczy oskarżał ich o terroryzm, jednak później postawił im zarzut piractwa, za co groziło im do 15 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. 23 października Komitet zakomunikował, że zmienił oskarżonym kwalifikację czynu z "piractwa" na "chuligaństwo". Wszyscy zatrzymani w końcu listopada zostali zwolnieni za kaucją, a wcześniej przewiezieni z Murmańska do Petersburga.
18 grudnia Duma Państwowa podjęła zainicjowaną przez prezydenta Władimira Putina uchwałę o amnestii, która objęła także działaczy Greenpeace'u. Amnestię ogłoszono z okazji 20. rocznicy uchwalenia rosyjskiej konstytucji.