Już połowa bojowników, którzy opuścili Danię by walczyć w szeregach tzw. Państwa Islamskiego, wróciła do kraju – podaje w raporcie Międzynarodowe Centrum Walki z Terroryzmem (ICCT). Ze 125 osób z duńskim obywatelstwem walczących w Syrii i Iraku, do kraju wróciło 62.
Przybliżone dane pokazują, że 27 z nich zginęło na Bliskim Wschodzie, 31 wciąż tam przebywa. Większość z „duńskich dżihadystów” pochodziło z dużych miast, z Kopenhagi, Aarhus i Odense. Mieli różne pochodzenie etniczne, jednak połowa z nich to sunniccy muzułmanie, na zwróciło uwagę duńskie ministerstwo sprawiedliwości. 22 z nich było związanych z budzącym kontrowersje meczetem Grimhøj w Aarhus. Ponad 90 proc. z duńskich bojowników Państwa Islamskiego to mężczyźni.
Portal thelocal.dk wskazuje na spadającą liczbę Europejczyków decydujących się na walkę ramie w ramie z radykalnymi islamistami.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Obama: Będziemy tropić przywódców Państwa Islamskiego i ich pokonamy