USA wycofuje się z paryskiego porozumienia klimatycznego
 
  Prezydent Donald Trump podpisał. Stany Zjednoczone po raz drugi wycofują się z porozumienia paryskiego.
Republikański przywódca ogłosił również „narodowy stan zagrożenia energetycznego”, mający na celu rozszerzenie odwiertów wiodącego producenta ropy i gazu na świecie.
Dodatkowo, zapowiedział zniesienie standardów emisji pojazdów, które jego zdaniem faworyzują pojazdy elektryczne.
Moimi dzisiejszymi działaniami zakończymy Nowy Zielony Ład i uchylimy mandat na pojazdy elektryczne, ratując nasz przemysł samochodowy.
Decyzja o wycofaniu się z porozumienia paryskiego została ogłoszona przez Biały Dom w oświadczeniu krótko po zaprzysiężeniu Trumpa na urząd, ale nie sprecyzowano czasu tego procesu. Zgodnie z zasadami porozumienia, wycofanie się z niego zajmie około roku od formalnego zawiadomienia Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Argentyna pod rządami libertariańskiego prezydenta Javiera Mileia, który uczestniczył w inauguracji Trumpa, również zasygnalizowała „ponowną ocenę” swojego udziału w porozumieniu.
Szef klimatyczny ONZ Simon Steill powiedział, że „drzwi pozostają otwarte” dla USA, a sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wyraził przekonanie, że „miasta, stany i przedsiębiorstwa w Stanach Zjednoczonych”, wraz z innymi krajami, będą dążyć do dekarbonizacji.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Najnowsze
 
  
Matecki: Lokalni politycy PSL z uśmiechem na twarzy rozdają promesę z publicznych środków
 
  
Żurnalista odpowiada na zarzuty Wojewódzkiego: „Nie chodzi o moje wartości, lecz o jego kompleksy”
 
  
Gdańsk w grze o finał Ligi Konferencji 2028 lub 2029. UEFA ogłosiła listę kandydatów
 
  
NBA: San Antonio Spurs z kolejnym zwycięstwem! Świetny początek sezonu w wykonaniu kolegów Sochana
 
  
Do Niemiec przybywa coraz więcej młodych Ukraińców. W sieci określa się ich często, jako "dezerterzy" lub "zdrajcy"
 
  
Dlaczego Radosław Piesiewicz znalazł się na celowniku rządu Donalda Tuska? Piotr Nisztor zaprasza na "Ściśle Jawne"
 
  
 
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
  