Japonka zamordowała swoje dzieci. Zgłosiła się sama na policję. Wskazała miejsce, gdzie ukryła zwłoki. Okazało się, że szczątki znajdowały się w jej piwnicy 20 lat. Ukryte były w plastikowych beczkach, które 53-latka zalała betonem.
– Dokładna przyczyna zgonu dzieci nie jest nam znana. Prawdopodobnie nie żyły, gdy trafiły do beczek - skomentował oficer policji z Osaki, pragnący zachować anonimowość, zgodnie z miejscowym prawem.
Dzień po tym, jak kobieta przyznała się do zbrodni, trafiła do aresztu. Jednak zgodnie z informacjami, które udostępnili prokuratorzy, przyznanie do winy nie wpłynie na złagodzenie kary. Za zamordowanie noworodków kobiecie grozi nawet dożywocie - podaje CBS News.
Podczas przesłuchania matka tłumaczyła, dlaczego zdecydowała się na tak dramatyczny krok. Twierdzi, że w latach 90. była tak biedna, że nie byłoby jej stać na wychowanie czwórki dzieci. Przez wszystkie te lata dręczyły ją jednak wyrzuty sumienia i dlatego zgłosiła się na policję.